wpis nr : 34 | z dnia : 14.03.2010 - 20:24 |
Imię i nazwisko : Agnieszka Mund | E-mail : a-mund@gmx.de Miejscowość : okolice Monachium, Niemcy |
Komentarz : Dobry wieczor, Panie Doktorze, bardzo dziekuje za tak szybka odpowiedz! Wlasnie wybieram sie do mamy (jade 18 marca, na 6 tygodni). Ciesze sie, ze bede przy niej, gdy bedzie stawiana diagnoza. Mamy nadzieje, ze podejrzenie o szpiczak sie nie potwierdzi. Panie Doktorze, jednak mimo wszystko, chce bydz "na wszystko" przygotowana i prosze Pana o dorade, jak postapic, w razie zlych wiadomosci. Czy potrzebne bedzie skierowanie do Poznania (podejrzewam, ze mama nie bedzie chciala byc w Niemczech), czy mamy osobiscie skontaktowac sie z prof. Komarnickim? Za Panska odpowiedz serdecznie dziekuje! Ja pracuje w Firmie Roche Diagnostics, w laboratorium doswiadczalnym i rozwojowym dla klinicznych testow krwi. Czy moge w czyms pomoc, jezeli chodzi o centrum dla chorych na szpiczaka. Im wiecej czytam o tej chorobie, tym bardziej odczuwam potrzebe pomocy! Panska idea i zaangazowanie powinny byc wzorem dla innych lekarzy! Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Agnieszko Myślę, że będzie rozsądnie aktualnie poczekać na wyniki oraz ostateczne rozpoznanie. Jeśli diagnoza szpiczak mnogi by się potwierdziła, optymalnie by było trafić pod opiekę prof. M. Komarnickiego do Jego Kliniki Hematologii w Poznaniu. Myślę, ze będzie tam jednak potrzebne skierowanie od lekarza POZ. Co do ewentualnej Pani pomocy dla przyszłego Centrum Leczenia Szpiczaka w Krakowie to aktualnie można pomóc poprzez uczestnictwo w I Charytatywnym Spotkaniu Skitourowym... szczegóły na stronie Fundacji... można też pomóc poprzez odpis 1% podatku dla naszej Fundacji Centrum Leczenia Szpiczaka w Krakowie... można tez przekazać dla naszej Fundacji darowiznę pieniężną. Jak Pani widzi sposobów jest wiele... staramy się aby w przyszłości była możliwa holistyczna opieka nad chorymi ze szpiczakiem mnogim oraz kompleksowe podejście do leczenia. Mam nadzieję, że w przyszłości Centrum Leczenia Szpiczaka powstanie i firma Roche Diagnostics może nam w tym też pomóc. Pozdrawiam Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 33 | z dnia : 04.03.2010 - 07:58 |
Imię i nazwisko : Agnieszka Mund | E-mail : a-mund@gmx.de Miejscowość : okolice Monachium, Niemcy |
Komentarz : Dzien dobry, u mojej mamy bylo przed 2 latami podejrzenie o szpiczak mnogi, co sie jednoznacznie nie potwierdzilo. Niestety teraz jest stan, wyniki i objawy wskazuja na ta chorobe. 16 marca bedzie pobrana proba szpiku kostnego. moje pytanie: jak moge mamie pomoc, czy jest mozliwosc przeprowadzienia kuracji w Niemczech? Czy moge wykupowywac na polska recepte ten lek, o ktorym byla mowa w panskim wawiadzie? Jezeli mama zdecyduje sie na terapie w polsce, prosze nam polecic klinike, do ktorej mozemy sie zwrocic, mama mieszka w kolobrzegu. Dziekuje serdecznie za odpowiedz i zycze wszystkiego dobrego! Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Agnieszko Bardzo dziękuję za Pani e-mail. Wydaje mi się że należy aktualnie na spokojnie poczekać na wyniki biopsji szpiku kostnego... być może podejrzenia się nie potwierdzą. Sądzę że jeśli jest możliwość prowadzenia kuracji w Niemczech to należy z tego skorzystać, ale nie znam niestety szczegółów w tej kwestii... co do Polski to polecam Klinikę Hematologii w Poznaniu i prof. Mieczysława Komarnickiego, który jest tam Kierownikiem. To chyba miejsce najbliższe do Kołobrzegu. Pozdrawiam serdecznie Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 32 | z dnia : 15.02.2010 - 12:44 |
Imię i nazwisko : Alicja B. | E-mail : espera@o2.pl |
Komentarz : Szanowni Państwo, czy jest możliwość zwalniania lub zatrzymania postępu szpiczaka. Został właśnie zdiagnozowany, ale gdy czytam o tej chorobie, to widzę, że różne jej objawy były widoczne już od kilku lat. Będą teraz robić badania określające stadium choroby. czego mogę się spodziewać. Czy tak długo nieleczony szpiczak (co najmniej 5 lat) ma szansę się zatrzymać? Na jak długo? Z wyrazami szacunku i wsparcia dla inicjatywy Fundacji Alicja B Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Alicjo Trudno precyzyjnie odpowiadać na Pani wszystkie wątpliwości bez badania chorego, zebrania szczegółowego wywiadu lekarskiego oraz badań laboratoryjnych. Szpiczak mnogi jest bardzo heterogenną i zmienną chorobą... każdy choruje inaczej... bardzo istotne jest zajęcie szpiku kostnego (procent plazmocytów w trepanobiopsji), ilość zmian osteolitycznych, stężenie beta2mikroglobuliny w surowicy, aktywność dehydrogenazy mleczanowej, wydolność nerek, obecność niekorzystnych zmian cytogenetycznych oraz kilka jeszcze innych spraw... Polecam tekst poradnika dla pacjentów dostępny na stronie: www.szpiczak.org/index.php?vol=szpiczak&part=2. Tam Pani znajdzie odpowiedź na wiele nurtujących Panią problemów... pozdrawiam Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 31 | z dnia : 14.01.2010 - 08:03 |
Imię i nazwisko : marek zieba | E-mail : mark993@o2.pl Miejscowość : bielsko-biala |
Komentarz : jestem chory na czerwienice prawdziwa.jakie sa rokowania w swietle postepow medycyny Komentarz Fundacji : Szanowny Panie Marku Bardzo dziękuję za Pana list. Nie ukrywam, że nie mam dla Pana rewelacyjnych wiadomości... średnie przeżycie w czerwienicy prawdziwej to aktualnie kilkanaście lat... choroba może przejść po kilku latach w osteomileofibroze, czyli zwłóknienie szpiku... aktualnie należy dbać szczególnie o to, aby nie doprowadzić do powikłań zakrzepowo-zatorowych... ważne jest odpowiednie nawadnianie organizmu... istotne jest (jeśli nie ma przeciwwskazań) również przyjmowanie małych dawek kwasu acetylosalicylowego (popularna aspiryna). Leczenie to aktualnie regularne upusty krwi lub hydroksymocznik (np. Hydroxyurea medac)... należy monitorować morfologie krwi co 1 lub 2 miesiące. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego... Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 30 | z dnia : 26.12.2009 - 18:19 |
Imię i nazwisko : Krystyna Gurbiel | E-mail : lgurbiel@gmail.com Miejscowość : Płock |
Komentarz : Walczę ze szpiczakiem 6 lat. Obecnie mam wznowę.6 sesji Velcade jest OK.Teraz 11-01-2010 naświetlania (Centrum Onkologii Warszawa) musi być OK. Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Krystyno Cieszę się, że jest u Pani pozytywna odpowiedź na leczenie lekiem Velcade... Centrum Onkologii w Warszawie to bardzo dobre miejsce diagnostyczno-lecznicze w naszym kraju... trzymam kciuki aby po naświetlaniach weszła Pani w dobrą remisję... pozdrawiam Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 29 | z dnia : 03.12.2009 - 22:16 |
Imię i nazwisko : Grażyna Fornalkiewicz | E-mail : grajka8885@wp.pl |
Komentarz : w jakim celu stosuje sie zastrzyk Neulastum ?tata był na kontroli u hematologa i właśnie taki lek mu zapisał doktor.Dzisiaj probowałam kupic ten lek ale niestety to nie takie proste,nigdzie niebyło.Dzwoniłam do aptek w Poznaniu i wreszcie znalazłam ,jutro pojade. pozdrawiam Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Grażyno Neulasta to pegylowana postać G-CSF, czyli czynnika wzrostu dla granulocytów; prawdopodobnie została przepisana i ma być podana celem profilaktyki oraz w celu uniknięcia spadku wartości leukocytów w krwi obwodowej po chemioterapii. Zazwyczaj Neualsta jest lekiem dobrze tolerowanym, mogą się jednk zdarzyć działania nieporządane, ale o tych szczegółach proszę już rozmawiać z lekarzem prowadzącym... pozdrawiam Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 28 | z dnia : 26.11.2009 - 13:52 |
Imię i nazwisko : Ewa S. | Miejscowość : Kalisz |
Komentarz : Witam serdecznie! Moja Mama rozpoczęła dopiero walke z chorobą - szpiczakiem. Jest pod opieką Profesora z Poznania. Od 5 dni przyjmuje Talidomid oraz zastrzyki (kroplówka) Dexaven. Raz miała już także podany proszek Aredia (kroplówka). Dexaven początkowo 4 razy podany był samodzielnie, dożylnie bez Talidomidu. Bóle pleców nadal się utrzymują, sa bardzo silne (obecnie jest to ból w okolicy żeber). Przeciwbólowo moja Mama przyjmuje Olfen (inne leki typu Poltram Retard 100 lub Dicloberl są źle tolerowane przez nią psychicznie). Mam zatem pytanie czy jest to normalna, typow sytuacja, iz ból jeszcze nie ustępuje i należy cierpliwie czekać, aż leki zadziałają? Z góry bardzo dziekuję za odpowiedź. Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Ewo Bardzo dziękuję za Pani list. Mogę Panią szczerze zapewnić, że znam Pana Profesora z Poznania i Pani Mama ma szczęście w nieszczęściu, gdyż jest pod opieką najlepszych specjalistów z naszego kraju... odnośnie leczenia p-bólowego to właśnie kilka dni temu mieliśmy spotkanie na ten temat w Krakowie... polecam relację z naszego spotkania i tam ma Pani odpowiedź na Pani pytania i wątpliwości: www.szpiczak.org/index.php?vol=aktualnosci&part=24... co do szczegółów proszę pytać lekarzy prowadzących w Poznaniu... pozdrawiam Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 27 | z dnia : 17.11.2009 - 14:32 |
Imię i nazwisko : Anna Kukiełko | E-mail : zibikuku@interia.pl Miejscowość : Lębork |
Komentarz : Witam Proszę o radę,moja mama choruje na szpiczaka od 1,5 roku. Leczy się w Olsztynie, obecnie nie może brać chemii bardzo obniżyła się odporność.Od roku dodatkowo przyjmuje Ecomer po 5 kapsułek dziennie czy to może zaszkodzić,tak sugerowała nam pani doktor.Co robić aby zwiększyć odporność? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Pozdrawiam i życzę sukcesów w pracy. Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Anno Trudno Pani tutaj precyżyjnie doradzać nie znając całości sytuacji klinicznej... w maju 2010 roku organizujemy w Klinice Hematologii CM UJ w Krakowie spotkanie z dietetykiem z Instytutu Żywienia oraz z prof. Zbigniewem Janeczko - specjalistą od Resveratrolu i suplementów dietetycznych... może wtedy dowiemy się coś szczególnego jak wspomóc system immunologiczny po chemioterapii... aktualnie wiemy, że można podawać co 3-4 tygodnie gotowe immunoglobuliny np (Venimmun lub Sandoglobulina) w dawce 0,5 g/kg masy ciała i wiemy że takie postępowanie wzmacnia odporność. Pozdrawiam Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 26 | z dnia : 07.10.2009 - 20:47 |
Imię i nazwisko : Marta Kosmala | |
Komentarz : Gdzie można uzyskać informacje na temat leczenia dietetycznego w rozpoznanym szpiczeku? Komentarz Fundacji : Szanowna Pani Z tego co wiem nie ma szczególnego leczenia dietetycznego w szpiczaku mnogim... należy przede wszystkim dbać o filtracje nerek, czyli pić około 3000 ml/dobę... pozdrawiam Artur Jurczyszyn |
wpis nr : 25 | z dnia : 07.10.2009 - 20:02 |
Imię i nazwisko : mALINA kOSOWSKA | E-mail : amarsina@aster.pl Miejscowość : Warszawa |
Komentarz : Witam wszystkich prosze mi pomoc zdializowac co mi jest,mam 45 lat jestem nosicielem HIV od 2 tyg mam coraz bardziej nasilone bóle w dolnej czesci żeber,ktore przestaja bolec jak leżee, za to w plecach w okolicy dolnych zeber też mnie boli,zrobiono mi usg zrobiono biochemie cci nic bólnadal jest biore leki przeciwbólowe zeby jakoś funkcjonowac,prowadze dzialalność Prosze pomożcie mi ja też jestem czlowiekiem na co lekarzowi zwrocic uwage Dziekuje z gory na każdy post Malina Komentarz Fundacji : Witam serdecznie Trudno precyzyjnie Pani doradzać przez internet ale skoro są bóle kostne może warto zrobić badanie radiologiczne kości... nie wiem czy to coś wniesie... z uwagi na nosicielstwo wirusa HIV należy też konsultować się ze specjalistą chorób zakaźnych... pozdrawiam Artur Jurczyszyn |